Jakie branże będą rekrutować po koronawirusie?

Pandemia koronawirusa

Każdy ma świadomość tego, że pandemia koronawirusa COVID-19 wywarła i ciągle wywiera ogromny wpływ na gospodarkę. Większość przedsiębiorstw z branż usługowych, produkcyjnych i rolniczych otrzymała silny cios, co spowodowało niebezpieczny nastrój gospodarczy. Poszukiwanie pracy w czasie pandemii jest niestety skazane na porażkę. Obecna sytuacja wywrze również znaczny wpływ na rynek pracy po pandemii.

Które branże otworzą rekrutację i jacy pracownicy będą poszukiwani, kiedy niebezpieczeństwo zostanie zażegnane?

Szybki powrót przedsiębiorstw, świadczących drobne usługi

Pandemia koronawirusa spowodowała sztuczne zatrzymanie popytu w wielu branżach, które są potrzebne bez względu na sytuację gospodarczą. Są to przede wszystkim salony fryzjerskie, gabinety kosmetyczne i zakłady krawieckie.

Jednak w chwili, gdy kryzys zostanie zażegnany, to właśnie tego typu działalności będą w stosunkowo najlepszej sytuacji. Można się więc spodziewać, że właściciele tychże zakładów pracy zaczną otwierać rekrutację, aby uzupełnić luki w personelu, spowodowane koronawirusem.

Wpływ pandemii na sektor handlowy

Nie licząc placówek handlowych, które dostarczały niezbędne do życia produkty – takie jak żywność, chemia domowa czy lekarstwa – pandemia spowodowała istne spustoszenie w branży sprzedażowej. Jednak w momencie odmrożenia tego sektora gospodarki przedsiębiorstwa handlowe w szybkim tempie zaczną odrabiać straty.

Z powodu zamknięcia wielu sklepów, ludziom zaczęło brakować zasobów potrzebnych (lecz nie niezbędnych) do codziennego funkcjonowania – takich jak ubrania, obuwie czy pościel. W związku z tym, po otwarciu lokali, ludność zacznie uzupełniać te braki – co spowoduje duży skok sprzedaży, przynajmniej zaraz po zakończeniu kwarantanny. Równocześnie wzrośnie popyt na pracowników posiadających kompetencje w zakresie sprzedaży.

Rekonwalescencja handlu oznacza konieczność produkcji

Branża handlowa bardzo szybko stanie na nogach – w związku z czym pojawi się zapotrzebowanie na wszelkiego rodzaju dobra pod kątem produkcyjnym. Sytuacja fabryk i innych zakładów pałających się produkcją zacznie wracać do normy.

Spowoduje to nagły wzrost zapotrzebowania na pracowników produkcji. Jeszcze przed pandemią ten sektor cierpiał niekiedy na duże braki w zasobach ludzkich, w związku z czym będzie to jeden z najrozsądniejszych kierunków jeśli chodzi o poszukiwanie pracy po zakończeniu kwarantanny.

Niezniszczalna logistyka

Poprawne funkcjonowanie zakładów handlowych i produkcyjnych wymaga odpowiedniej koordynacji działań. Niezbędne jest zorganizowanie transportu, przestrzeni magazynowej, a następnie rozdysponowania dóbr do konkretnych placówek. Branża logistyczna posiada zatrudnienie u największych na świecie pracodawców – międzynarodowych firm i marek zajmujących się handlem. Otwarcie sklepów spowoduje więc bardzo szybki wzrost zapotrzebowania na usługi świadczone przez branżę logistyczną. Rekrutację otworzą magazyny i firmy transportowe, dzięki czemu pracownicy fizyczni i zawodowi kierowcy nie będą musieli martwić się o brak zatrudnienia.

Duży wpływ na logistykę wywiera również sektor e-commerce, którego sytuacja podczas pandemii – w przeciwieństwie do większości innych gałęzi gospodarki – znacznie się poprawiła. Handel internetowy nie wymaga wprawdzie zbyt dużego nakładu zasobów ludzkich, jednak tworzy popyt na nie w branży logistycznej.

Nieustające zapotrzebowanie w branży IT

Branża IT jeszcze przed pandemią miała duże zapotrzebowanie na pracowników – zarówno w czasie kwarantanny, jak i po niej popyt ten jedynie wzrasta. Sytuacja związana z koronawirusem wymusiła na wielu przedsiębiorcach wprowadzenie rozwiązań cyfrowych. Aby to zrealizować, konieczny jest udział specjalistów w dziedzinie informatyki.

Gdy pandemia dobiegnie końca, zapotrzebowanie to jedynie wzrośnie, ponieważ wiele firm zacznie równocześnie działać w przestrzeni wirtualnej, jak i w handlu bezpośrednim. Są ku temu dwa powody – pierwszym jest duża opłacalność wykorzystania możliwości internetu. Drugi z kolei to chęć zabezpieczenia swojego biznesu przed sytuacjami kryzysowymi w przyszłości – takimi jak na przykład pandemia koronawirusa.

W czasie pandemii na znaczeniu zyskuje również druk 3D. Jest coraz chętniej wykorzystywany przez przedsiębiorców w Polsce, przez co rodzi się popyt na specjalistów, którzy znają się na obsłudze tego rodzaju urządzeń.

Sytuacja budownictwa w trakcie i po pandemii

Nieco bardziej skomplikowana od pozostałych, okazuje się sytuacja branży budowlanej.

Choć wpływ, jaki koronawirus wywarł na ten sektor gospodarki jest umiarkowany – wcześniejsze inwestycje niezmiennie są realizowane – tak kłopotem okazuje się rentowność. Powolne zmniejszanie zapotrzebowania w budownictwie rozpoczęło się jeszcze przed kryzysem – niewykluczone więc, że i po jego zażegnaniu dalej będzie spadać. Nie sposób jednak w obecnej sytuacji przewidzieć dalszego rozwoju tej branży po pandemii – pozostaje więc jedynie śledzić bieżące wydarzenia i ilość inwestycji, realizowanych w całej Polsce.

Łukasz

Chętnie doradzam, pisząc na wszelakie tematy – sport, hobby, wnętrza, praca, rozwój i turystyka. Staram się znaleźć porady na wszystkie problemy.