Spis treści artykułu
Przedpokój pierwsze wrażenie
Kierując się maksymą, że najważniejsze jest dobre pierwsze wrażenie, przedpokój w naszych domach powinien mieć wyjątkowy wnętrzarski priorytet. Ale co poradzić kiedy to, co miało być piękną wizytówką reszty pomieszczeń, naszym holem na salony, jest po prostu małą, ciemną klitką? Poniżej kilka sprawdzonych trików, które sprawią, że nasz przedpokój będzie ładny, wygodny i przestronny.
Usuwamy niepotrzebnych przedmiotów z przedpokoju
Zostawimy tylko to co niezbędne i funkcjonalne. Obligatoryjnie pozbywamy się wszystkiego, co zagraca i wprowadza chaos już na wejściu. Pamiętajmy, walczymy o przestrzeń! Przedpokój to miejsce, gdzie zasada minimalizmu powinna być obowiązkowa. Minimalizm, tak źle kojarzony z wnętrzami zimnymi i ascetycznymi, w tym przypadku sprowadzać ma się wyłącznie do limitowania elementów, które niepotrzebnie okradają nas z przestrzeni. Jeżeli pojawią się tu meble to tylko te praktyczne.
Na tych nieco większych niż te najmniejsze przestrzenie – możemy zdecydować się na szafę z przesuwnymi drzwiami. W tych zupełnie małych korytarzach zrezygnujmy z niej na rzecz minimalistycznych wieszaków. Bogactwo ich wzorów i rozwiązań jest tak ogromne, że zaspokoi gusta zarówno klasyków, jak i zwolenników nowoczesnych trendów. Pamiętając o tym, że ma być nie tylko ładnie, ale i praktycznie wybierajmy meble, które łączą w sobie różne funkcje. Szafka na buty może być eleganckim siedziskiem, a wyszukana konsolka z szufladami, miejscem do przechowywania kluczy.
Nasz cel: powiększyć optycznie.
Zacznijmy więc od doboru odpowiedniego koloru. Oczywiście, stawiamy na jasne barwy. Ich zadaniem będzie nie tylko rozjaśnić nasz korytarz, ale przede wszystkim stworzyć wrażenie, że nasza przestrzeń jest większa, niż wskazuje na to jej metraż. Jasne odcienie powinny zagościć i na podłogach i na ścianach i obowiązkowo na suficie. Nie oznacza to, że ciemne kolory są zakazane.
Niemniej powinny stanowić wyłącznie drobny akcent, albo być wprowadzane dla kontrastu, który umiejętnie użyty, też może pięknie zagrać na małej przestrzeni. Powyższa zasada kolorystyczna powinna być utrzymana także przy doborze mebli. W małych przedpokojach najlepiej sprawdzą się te białe, na wysoki połysk. Wzbogaćmy je o metaliczne lub szklane elementy, takie jak chromowane nóżki, uchwyty, szklane blaty konsoli, czy kryształowe gałki. Pozwoli to światłu odbijać się, tworząc iluzję większej przestrzeni.
Jeżeli jesteście fanami tapet, poszukajcie takich, których wzory dadzą takie samo wrażenie jak jasne kolory, czyli powiększą, a nie przytłoczą Wasz korytarz. Ciekawym rozwiązaniem będą fototapety dające wrażenie głębi i oddalenia. Grając optyką, pamiętajmy, że wszystko ma znacznie, to jak ułożymy na podłodze klepki, deski czy płytki, jaką fakturę dobierzemy do naszych ścian, czy to w końcu jak wyglądają nasze drzwi wejściowe. Wszystkie te elementy mogą pomóc powiększyć optycznie przestrzeń.
Stawiamy na lustra!
W małym przedpokoju lustro powinno być pozycją obowiązkową. Pełnić będzie tutaj kilka ważnych funkcji. Dlatego jego wybór musi być dobrze przemyślany. Przede wszystkim powinno być praktyczne i na tyle duże, by pokazać całą naszą sylwetkę. W końcu to jego podstawowa funkcja w tym miejscu. Odpowiednio umieszczone lustro pozwoli pobawić się nam optycznie przestrzenią, Zagra z podłogą, paskami na ścianach, czy fototapetą. Pięknie odbije światło doświetlając całość pomieszczenia. Koncepcji na lustro w korytarzu jest wiele.
Od tych tradycyjnie zawieszonych na ścianach, czy umieszczonych w szafach, poprzez te wyszukane, desingnerskie, niedbale oparte o ścianę, aż po całe lustrzane kompozycje, które mogą być ciekawym i zaskakujący rozwiązaniem. Na bardzo małych przestrzeniach znakomitym pomysłem będą lustra na całej ścianie. Będzie to nie tylko zgrabny optycznie zabieg, ale też niezwykle efektowny element dekoracji.
Punkt kulminacyjny – oświetlenie.
Małe przestrzenie, aż proszą się o doświetlenie. Tak, jak w przypadku luster, ich właściwe rozmieszczenie, będzie miało kluczowe znaczenie. Pamiętajmy, że dobrze dobrane oświetlenie będzie naszym strategicznym sprzymierzeńcem w walce z małą powierzchnią korytarza. A teraz zapomnijmy o zasadzie minimalizmu.
Tu spokojnie możemy iść w ilość. Możemy też poeksperymentować i postawić na różne źródła światła. W przedpokoju sprawdzą się kinkiety, coraz popularniejsze pojedyncze punktory oraz umieszczone na listwach przesuwne tuby oświetleniowe. Do tego kombinacje halogenów zestawionych po kilka na suficie lub przy listwie podłogowej i nasz cel został osiągnięty.
Chętnie doradzam, pisząc na wszelakie tematy – sport, hobby, wnętrza, praca, rozwój i turystyka. Staram się znaleźć porady na wszystkie problemy.
Submit your review | |
tylko jasne barwy i będzie się wydawać, że pomieszczenie o wiele większe
Oświetlenie w przedpokoju powiększa optycznie nasz przedpokój